Najważniejsze są dobre emocje

Tegoroczny 16. Polski Bal Wiosny prowadził będzie Krzysztof Ibisz, moderator przyciągający przed telewizory miliony widzów. Okazja do spotkania tego popularnego aktora i prezentera będzie już 14 kwietnia, w jednym z najpiękniejszych pałaców Wiednia – Palais Ferstel.

 

 

 

Jest Pan aktorem, konferansjerem, prezenterem, dziennikarzem, a nawet przez pewien czas był Pan politykiem. Czy to nie za dużo?
– Politykiem przestałem być, nim powstały cyfrowe telefony komórkowe. Było to cenne doświadczenie, ale nie zamierzam go kontynuować. Natomiast wszystkie inne aktywności są związane z moim wykształceniem. Jestem absolwentem szkoły teatralnej i dziennikarstwa.
Mimo że zadania, których się podejmuję, wiążą się z występami publicznymi, to jednak ich charakter się zmienia. W jednym przypadku muszę reagować na to, co się dzieje, prowadzić, dyscyplinować, być gospodarzem, w innym przypadku jestem członkiem zespołu aktorskiego i bawię ludzi, samemu mając dużo frajdy. Często też prowadzę szkolenia dla kilkunastu lub kilkuset osób. Jeżeli robi się to, co się kocha, jeżeli realizuje się pasje, to trudno jest mówić o nadmiarze.

Poprowadzi Pan 16. Polski Bal Wiosny. Czy będzie to pierwsza wizyta w Wiedniu?
– Byłem już w Wiedniu, ale to było lata temu. Słabo pamiętam stolicę Austrii, dlatego bardzo się cieszę, że przy tej okazji będę mógł ją zwiedzić.

Czy nigdy nie miał Pan ochoty zamieszkać za granicą? Jeśli tak, jaki to byłby kraj?
– Na stałe nie sądzę. Polska mi się bardzo podoba. Natomiast uwielbiam podróże i poznawanie innych miejsc. Nie wyobrażam sobie jednak emigracji, ponieważ mój charakter i moja osobowość jakby wykluczają stałe zamieszkiwanie z dala od Polski, polskich klimatów, polskiego języka i polskiej publiczności (śmiech).

Prowadzi Pan wiele ciekawych programów, przyciągających przed telewizory setki tysięcy widzów. Który z tych programów jest dla Pana najbardziej inspirujący?
– Nawet miliony w niektórych przypadkach (śmiech). A inspirujące są wszystkie i nie jest to wykręt dyplomatyczny, tylko prawda. Każdy z nich się różni tematem, charakterem, rodzajem emocji, tempem, zasadami. To są po prostu różne odsłony wielkiego świata show-biznesu, świata rozrywki, z których każda ma w sobie coś inspirującego, coś emocjonującego i jest jednocześnie wyzwaniem – bardzo satysfakcjonującym.

W programie „Demakijaż” rozmawia Pan z wybitnymi polskimi kobietami. Jakie są te polskie kobiety? Czy się Pan czegoś od nich nauczył?
– Z każdej rozmowy coś wynoszę, ponieważ panie, które mam zaszczyt gościć w swoim programie, reprezentują różne światy i odnoszą sukcesy w różnych dziedzinach. Wspólną cechą, której my, mężczyźni, powinniśmy się uczyć od kobiet, jest empatia i wrażliwość na drugiego człowieka.

Na swoim Instagramie zamieścił Pan zdjęcie z Thomasem Andersem, a pod nim zdanie: „Życie zaczyna się po pięćdziesiątce”. Czy tak jest naprawdę? Co jest w życiu najważniejsze?
– W życiu najważniejsze są dobre emocje, optymizm, pasja. Wszystkie te trzy elementy są równie istotne. Życie może się zacząć w każdym momencie, w którym powiemy sobie, że teraz jest czas, aby się spełniać. Nigdy nie jest za późno…
W moim talk show gościłem Helenę Norowicz, najstarszą czynną polską modelkę, która jako emerytowana aktorka została twarzą marki BOHOBOCO i została muzą projektantów w wieku 84 lat. Nigdy się nie spodziewała wcześniej takiej propozycji..

Rozmawiamy tuż przed Pana urodzinami. Czego Pan sobie życzy?
– Pozytywnych ludzi dookoła, a przede wszystkim szczęścia i zdrowia dla mojej rodziny, dla moich bliskich!

Jest Pan rodowitym warszawianinem, kochającym swoje miasto i interesującym się jego historią. Co chciałby Pan opowiedzieć Austriakom o historii Warszawy?
– Przyjedźcie! Zapraszam, nie będziecie się ani sekundy nudzić. Musicie koniecznie odwiedzić Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum Fryderyka Chopina, ale przede wszystkich zobaczyć, jak szybko, nowocześnie i energetycznie to miasto żyje.

Rozmawiała Justyna Ossowska, Polonika 265, marzec/kwiecień 2018.

Top
Na podstawie przepisów art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż Österreichisch-Polnischer Verein für Kulturfreunde „Galizien“, jest administratorem danych osobowych, które przetwarza na zasadach określonych w polityce prywatności. Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług na zasadach określonych w tej polityce. Warunki przechowywania lub dostępu do cookie w można określić w ustawieniach przeglądarki internetowej z której Pan/Pani korzysta lub konfiguracji usług internetowej. More details…