Sam na sam z Jugendamtem
Wojciech Pomorski od lat walczy o możliwość widzenia swoich córek, o możliwość porozumiewania się z nimi w języku polskim. Tragedia zaczęła się dla niego w lipcu 2003 roku, kiedy jego żona wyjechała z córkami z Hamburga do Wiednia. -To jest po prostu szokujące, by rodzic mający prawa rodzicielskie w praktyce nie miał ich w ogóle - stwierdza Wojciech Pomorski.