28.05. 2015, godz. 18:00–19:00

Gdzie: w Schönbrunnie
Informacje i zgłoszenia: tel.: 0699 110 90 238
Ewa Proske, fitness & beauty coach

Do zakochania jeden krok
Powszechnie wiadomo, że majowe powietrze sprzyja nie tylko naturze, ale także i uczuciom. W lutym na Walentynki krótko się mówiło o miłości, ale z powodu ogólnego oziębienia temat szybko przycichł. A towarzyszy on mam właściwie przez cały rok, szczególnie w maju zyskując na aktualności.

Liczby. Według przeprowadzanych sondaży, każdy z nas chciałby mieć partnera czy partnerkę lub chociaż tzw. bratnią duszę. A co utrudnia nam znalezienie drugiej połowy? Otóż 35% pań uważa, że ich wymagania są za wysokie, 24% jest zdania, że życie singielki ma zalety i nie chciałoby z nich zrezygnować, 17% nie umie się zdecydować na danego partnera, bo ma nadzieję, że zdarzy się jeszcze jakiś lepszy. U panów statystyka ta wygląda trochę inaczej: 35% mężczyzn uważa się za bardzo nieśmiałych, 32% wybiera karierę i nie ma czasu na miłość, a 25% panów jest zdania, że zarabiają za mało i nie stać ich na związek.
Fakty. Jak wiadomo, najłatwiej spotkać drugą połówkę w pracy, w Internecie, u znajomych lub podczas uprawianiu sportu (zob. informację na dole strony). Podsumowując, najprościej poznać kogoś tam, gdzie się częściej bywa, bo po pierwszym ewentualnym niepowodzeniu w nawiązaniu kontaktu mamy szansę na następne podejście. Powiedziałabym, że poszukiwanie partnera porównać można do poszukiwania pracy czy realizacji jakiegoś projektu. Jesteśmy i w tym przypadku, świadomie czy też nie, kowalem swojego losu. I tak jak chodzimy za pracą, zastanawiając się, gdzie ją znaleźć, czy mi się spodoba, czy odpowiadam wymaganiom pracodawcy, jak się pokazać od najlepszej strony – podobnie poszukujemy partnera.
Emocje. Musimy się z tym pogodzić, że nie zdobędziemy Brada Pitta, jeśli nie jesteśmy Angeliną Jolie. I oczywiście na odwrót. Mowa jest tu nie tylko o wyglądzie zewnętrznym, ale o zainteresowaniach, wykształceniu, wieku i podobnych cechach. Panie częściej realistycznie oceniają swoje możliwości, panowie natomiast chętnie przymykają oczy na własne słabostki. Zaoszczędzimy sobie niepotrzebnych rozczarowań, pozostając – mówiąc po sportowemu – w swojej lidze.
Triki. Co można zrobić na szybko, żeby zdążyć się zakochać jeszcze teraz? Przede wszystkim dobrą minę – bo człowiek pogodny przyciąga i pociąga, czyli ma większe szanse na nawiązanie nowych kontaktów. Na szybko można też iść do fryzjera, zadbać o zęby, odświeżyć garderobę, zacząć się trochę gimnastykować czy biegać. Wszystkie te zabiegi wpływają pozytywnie nie tylko na nasz wygląd zewnętrzny, ale również na nasze samopoczucie. Można też zmienić dietę, nie tylko celem zrzucenia zbędnych kilogramów, ale dla poprawienia zapachu ciała. Przyjemny zapach, zwłaszcza waniliowy, podobno zniewala panów.
Tylko dla pań. Każde, naprawdę każde ciało wygląda ładnie w odpowiedniej bieliźnie, np. w tej czarnej i zwiewnej. Spódnica czy sukienka czynią czasem cuda, a wysokie obcasy przyprawiają panów o zawrót głowy. To prawda, że blondynki rządzą światem, ale ważniejsza jest harmonia między kolorytem cery i barwą włosów, niż jajecznica na głowie za wszelką cenę. Podobno panowie zaglądają kobiecie najpierw w oczy, po czym kierują swoje spojrzenie na jej usta i uśmiech. A do tej pory im wmawiano, że patrzą nam tylko na biust.
Tylko dla panów. Panowie, nam nie jest wszystko jedno, co macie pod spodniami – mowa tu o bieliźnie. Poza tym trzydniowy zarost pasuje wam tylko do trzydziestki, no może do czterdziestki. Kochamy was ubranych odpowiednio do wieku i figury. Facet w marynarce wygląda zawsze dobrze, a z wypielęgnowanymi rękami jeszcze lepiej. Porządek w domu i w samochodzie czyni was seksownymi.
Co jeszcze. Nie czekajcie na królewnę czy księcia z bajki, bowiem można ich spotkać właśnie tylko tam, czyli w bajkach. Łapcie przy nadarzającej się okazji przysłowiowe szczęście za nogi... nawet za te nie do końca perfekcyjnie przez naturę wyrzeźbione.

Ewa Proske, Polonika nr 244, maj 2015