Czy mówisz po polsku?

To od rodziców zależy, jaka będzie polszczyzna ich dzieci fot. © Jacek Chabraszewski

Wychowujące się w Austrii dzieci polskiego pochodzenia mają wspaniałe warunki, aby rozwijać się jako osoby dwu- lub wielojęzyczne. To jednak od nas, rodziców, zależy, jaka będzie ich polszczyzna.

Polityka językowa w Austrii
Polacy przyjeżdżający do pracy w Austrii często decydują się zostać tu na stałe wraz ze swoimi rodzinami. Wiąże się to z uczęszczaniem ich dzieci do austriackich szkół. Podobna sytuacja jest z innymi emigrantami. W rezultacie liczba uczniów obcego pochodzenia w ostatnich latach w Austrii niezmiennie rośnie. Dążeniem polityków jest stworzenie szkoły, w której wszystkie dzieci mają równe szanse w nauce. W związku z tym wiele mówi się o konieczności opanowania języka niemieckiego. A co z językiem ojczystym?
Nauka języka ojczystego jest prawem każdego mieszkańca Austrii, kraju o wieloetnicznej tradycji. Zgodnie z Federalnym Dziennikiem Ustaw dwujęzyczność, czyli znajomość nie tylko języka niemieckiego, ale również języka ojczystego, powinna być postrzegana pozytywnie, a uczniowie powinni być nawet zachęcani do nauki języka ojczystego. Według znowelizowanego programu nauczania z 1992 roku każdy uczeń w Austrii z innym niż niemiecki językiem ojczystym ma prawo do jego nauki. Austria zawsze była i jest krajem wieloetnicznym, a prawo do języka ojczystego jest prawem człowieka niezależnie od jego obywatelstwa. Natomiast dyskryminowanie języków innych niż niemiecki w procesie edukacji jest niedozwolone.

Mowa ojczysta wraca do łask
Przypadający na 21 lutego Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego został ustanowiony w 1999 roku przez UNESCO w celu podkreślenia znaczenia różnorodności językowej i kulturowej. To szczytna idea, ale – wracając do emigracyjnej rzeczywistości – należy odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego w ogóle warto uczyć się języka ojczystego za granicą oprócz tego, że przysługuje nam takie prawo.
Przez długi czas pokutował pogląd, według którego język ojczysty przeszkadza w przyswajaniu drugiego języka, dlatego chętnie opowiadano się za ograniczeniem lub wręcz całkowitym zaprzestaniem jego używania. Na szczęście to już przeszłość, a powody nauki języka ojczystego są oczywiste. Dzieci z polskich rodzin mieszkające w Austrii uczą się polskiego w celu poszerzenia swoich przyszłych możliwości zawodowych, skuteczniejszej integracji z innymi Polakami bądź na wypadek powrotu do kraju. Ale to nie wszystkie argumenty przemawiające na korzyść nauki także języka ojczystego.
Chodzi również, a może przede wszystkim, o stopniową asymilację dzieci w nowym kraju i stosunkowo łatwe i szybkie przejście z jednego języka na drugi. Opanowanie mowy ojczystej pomaga w nauce kolejnych języków. Najnowsze badania wykazały, że w procesie przyswajania języka niezwykle ważną rolę odgrywa rozumienie ze słuchu, które zostaje wykształcone przede wszystkim podczas przyswajania języka ojczystego. Wtedy właśnie w naszych umysłach powstaje indywidualny schemat myślowy, z którego korzystamy również później, podczas nauki innych języków.

Klucz do dwujęzyczności
Język ojczysty stanowi podstawę do nauki kolejnych języków. Umiejętności językowe podlegają wnikliwej weryfikacji już w wieku przedszkolnym. W Wiedniu od 2004 roku prowadzone są bezpłatne testy językowe dla czterolatków, które sprawdzają gotowość dziecka do podjęcia nauki w szkole. W przypadku braków językowych takie wczesne badanie umożliwia ich nadrobienie. Z powodu niedostatecznego dostosowania testu do potrzeb dzieci z innym niż niemiecki językiem ojczystym w 2010 roku wyłącznie dla takich dzieci wprowadzono nowe dodatkowe badanie.
W wiedeńskich przedszkolach około ⅓ tzw. pedagogów językowych jest przynajmniej dwujęzyczna, co daje dzieciom pochodzenia migracyjnego większe szanse na prawidłowy rozwój dzięki jednoczesnemu przyswajaniu języka ojczystego i niemieckiego. W tym wieku to bardzo ważne, dlatego również w domu zaleca się używanie mowy ojczystej. Z całą pewnością odradza się rozmów w języku, który przez samych rodziców opanowany jest w niedostatecznym stopniu, ponieważ w efekcie tej praktyki dziecko tylko na tym straci. Niepoprawny niemiecki i zaniechanie nauki języka ojczystego mogą prowadzić do tzw. podwójnej półjęzyczności, czyli do niedostatecznej znajomości zarówno języka polskiego, jak i niemieckiego. Problem ten może dotyczyć dzieci pochodzenia migracyjnego, które wzrastają co najmniej w dwóch językach. Początkowo silniejszy język ojczysty z czasem, z powodu przerwania jego nauki za granicą, staje się językiem słabszym, podczas gdy dotychczas słabszy drugi język awansuje do miana mowy dominującej, używanej w najbliższym otoczeniu i szkole. Ta nagła zmiana powoduje w efekcie niedostateczne przyswojenie obydwu języków, charakteryzujące się m.in. ograniczonym słownictwem, niepoprawną wymową czy mieszaniem obydwu systemów językowych. Takie połowiczne opanowanie nawet kilku języków wiąże się z wieloma problemami zarówno w dalszej nauce w szkole, jak i w całym późniejszym życiu.

Szanse i zagrożenia
Wygląda na to, że każde dziecko pochodzenia migracyjnego w Austrii ma doskonałe warunki do stania się człowiekiem dwujęzycznym oraz należycie wykształconym i zintegrowanym z otoczeniem. Dlaczego więc tak się nie dzieje?
Teoretyczne założenia edukacji międzykulturowej i przysługujące migrantom prawa w praktyce napotykają na różnego rodzaju przeszkody. Mimo wprowadzonych w życie zmian przystosowujących w pewnym stopniu austriacki system edukacyjny do potrzeb wszystkich uczniów, w tym dzieci migrantów, wiele kwestii pozostaje nieuregulowanych, bowiem proces transformacji austriackiego szkolnictwa nadal trwa. Ponadto realizacja nowych założeń związana jest z wysokimi kosztami, które w dobie kryzysu nie są chętnie widziane. Dlatego w przedszkolach i szkołach brakuje personelu, a grupy są często przepełnione. Jednak odpowiedzialność nie leży wyłącznie po stronie państwa austriackiego.
Nie od dziś wiadomo, że rodzinne wychowanie sprzyja lepszemu wykształceniu młodzieży oraz daje większe szanse integracji w społeczeństwie. Umiejętności w zakresie zdobywania wiedzy zależą w ogromnym stopniu od najbliższego otoczenia młodych ludzi, czyli najczęściej od ich rodziny. Jeżeli rodzice pragną, aby dzieci były dwujęzyczne, powinni sami aktywnie włączyć się do działania, motywując swoje potomstwo w równym stopniu do nauki obydwu języków.

Dr Liliana Madelska, językoznawca, Wydział Slawistyki Uniwersytetu Wiedeńskiego:
Wychowujące się w Austrii dzieci polskiego pochodzenia mają wspaniałe warunki, aby rozwijać się jako osoby dwu- lub wielojęzyczne. To jednak od nas, rodziców, zależy, jaka będzie ich polszczyzna – czy opanują ją dobrze w mowie i w piśmie, mając dzięki temu solidne podstawy do nauki kilku innych języków, czy też mówiąc trochę po polsku, za to z wyraźnym obcym akcentem, utrwalą sobie nie tylko niepełny, ale także fałszywy obraz języka ojczystego. W pracy zawodowej ciągle spotykam studentów z drugiego pokolenia Polonii, którzy mówią po polsku, ale nie nauczyli się pisać w okresie szkolnym – im właśnie nauka ortografii przychodzi o wiele trudniej niż studentom austriackim, uczącym się polskiego od zera. Powodem są niewłaściwe „wyobrażenia" o języku ojczystym, tzw. reprezentacja mentalna. A ich najczęstszy komentarz na ten temat? – Jaka szkoda, że rodzice nie nauczyli mnie pisać po polsku! Więcej na ten temat można znaleźć na stronie wymowapolska.pl

Marta Hruz, Polonika nr 207, kwiecień 2012

Top
Na podstawie przepisów art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż Österreichisch-Polnischer Verein für Kulturfreunde „Galizien“, jest administratorem danych osobowych, które przetwarza na zasadach określonych w polityce prywatności. Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług na zasadach określonych w tej polityce. Warunki przechowywania lub dostępu do cookie w można określić w ustawieniach przeglądarki internetowej z której Pan/Pani korzysta lub konfiguracji usług internetowej. More details…