Austriackie zwyczaje wielkanocne
Świętom Wielkanocnym towarzyszy wiele obrzędów religijnych i ludowych. Specjalnie dla Was wybraliśmy kilka z nich.

Palmbuschen – bukiety
Zamiast klasycznych palm, Austriacy przygotowują na Niedzielę Palmową Palmbuschen, czyli bukiety z gałązek wierzby, bazi, bukszpanu oraz innych zimozielonych roślin, często ozdobione wstążkami. Święci się je w kościołach, a potem przynosi do domu jako symbol ochrony przed złem.
Gründonnerstag – Wielki Czwartek
Wielki Czwartek to dosłownie Zielony Czwartek. W tym dniu jada się szpinak z jajkiem sadzonym (jajko zniesione tego dnia przynosi szczęście). Mimo dominacji zielonego koloru w potrawach, nazwa Zielony Czwartek ma inne pochodzenie. Grün wywodzi się od słowa greinen, czyli „płakać”. Istnieje też zwyczaj ubierania się tego dnia na zielono, co ma podkreślić zbliżający się koniec postu.

Ostermärkte – jarmarki wielkanocne
To jedna z największych tradycji wielkanocnych, wywodząca się ze zwyczajów pielgrzymkowych oraz handlowych. Już w XVIII wieku przy kościołach i miejscach kultu pielgrzymi mogli nabyć pamiątki religijne, świąteczne dekoracje i lokalne specjały. Z czasem targi te stały się bardziej świeckie, oferując zabawki, rękodzieło i rozrywki dla całych rodzin.
Jarmarki wielkanocne odbywają się w całej Austrii. Najbardziej znane są te wiedeńskie: przed Pałacem Schönbrunn, gdzie 60 wystawców prezentuje wielkanocne dekoracje i rzemiosło artystyczne z Austrii, czy starowiedeński jarmark Altwiener Ostermarkt na placu Freyung, na którym co roku powstaje największa w Europie góra wykonana z ponad 40 tysięcy kolorowych pisanek.
Najstarszy jarmark wielkanocny to Kalvarienbergmarkt, który od XVIII wieku odbywa się w dzielnicy Hernals, wokół Kalvarienbergu, miejsca pielgrzymkowego związanego z odgrywaniem scen męki Pańskiej. Tradycja ta sięga 1710 roku, kiedy wzniesiono tu kaplicę Drogi Krzyżowej na wzór jerozolimskiej Golgoty. Można na nim nabyć Kalvarienbergkipferl, czyli rożek kalwaryjski, i figurkę Bamkraxler. Obecnie Kalvarienbergmarkt to nie tylko miejsce sprzedaży ozdób i rękodzieła, ale także przestrzeń dla artystów i muzyków. Występy, warsztaty i regionalne przysmaki przyciągają zarówno mieszkańców, jak i turystów.
Bamkraxler – symbol wiedeńskiego jarmarku wielkanocnego
Bamkraxler to mechaniczny ludzik, który powoli zsuwa się po metalowej szynie, zazwyczaj trzymając dzwonek. Jego nazwa pochodzi od austriackiego dialektu (Baumkraxler), co oznacza „wspinacz na drzewo”. Figura ta nawiązuje do biblijnej historii Zacheusza, który wspiął się na drzewo, by zobaczyć Jezusa. Jest nieodłącznym elementem Kalvarienbergmarkt, sprzedawanym tam w różnych formach – od drewnianych zabawek po ozdobne wersje. Wciąż zachwyca swoją uroczą prostotą i niezmiennym wdziękiem.
Karfreitag – Wielki Piątek
W Austrii jest obchodzony jako dzień postu i żałoby od II wieku. W tym dniu dominuje cisza. Na wsi nie chodzi się do karczmy, wykonuje się tylko najważniejsze prace, a dzieci nie mogą głośno i wesoło się bawić. Wielkopiątkowa woda nabierana ze strumyka pod prąd przed wschodem słońca rzekomo ma moce uzdrawiające – od leczenia chorób aż do usuwania piegów.
W Wielki Piątek spożywa się najczęściej ryby. Wieczorem, jak w Polsce, w kościele odbywa się nabożeństwo wielkopiątkowe upamiętniające śmierć Chrystusa na krzyżu. Obowiązuje ścisły post (strenger Fasttag), zwłaszcza wśród katolików. Wiele osób ogranicza się do jednego posiłku do syta, unikając mięsa i wybierając lekkie, postne potrawy. Popularnym zwyczajem jest także uczestnictwo w Drodze Krzyżowej (Kreuzweg), która często odbywa się nie tylko w kościołach, ale również w plenerze, np. na specjalnych ścieżkach lub stacjach drogi krzyżowej (Kreuzwegstationen).
Od słowa Karg wywodzi się przedrostek kar w Karfreitag, co znaczy „smutny, zmartwiony, niespokojny”.
Ratschen in der Karwoche – kołatki w Wielkim Tygodniu
Wielki Piątek jest jednym z nielicznych dni w roku, kiedy kościelne dzwony milkną (Die Glocken fliegen nach Rom – „Dzwony lecą do Rzymu”). Zamiast nich używa się drewnianych kołatek (Ratschen), szczególnie w regionach wiejskich.
Ten zwyczaj narodził się w XVIII wieku. Gdy w Wielki Czwartek milkną dzwony, na ulice wybiegają dziewczęta i chłopcy z kołatkami, wydając charakterystyczne dźwięki i przypominając o porze modlitwy oraz o obowiązku uczestniczenia w Triduum Paschalnym. Dzieci śpiewają, zbierając jajka i słodycze. UNESCO wpisało tę tradycję na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego Austrii.
Karsamstag – Wielka Sobota
W Austrii Wielka Sobota, czyli Karsamstag, jest dniem pełnym tradycji, przygotowań i oczekiwania na Wielkanoc. Jednym z najważniejszych obrzędów jest Speisensegnung, czyli święcenie pokarmów w kościołach. W koszyku wielkanocnym tradycyjnie znajdują się: Osterbrot, czyli słodki chleb drożdżowy, często z dodatkiem anyżu lub rodzynek, wędzone mięso (Osterschinken), jajka, często kolorowo malowane (Ostereier), symbolizujący siłę życia chrzan oraz masło, czasem uformowane w kształt baranka (Butterlamm).
Po poświęceniu pokarmów rodziny często wspólnie zasiadają do Osterjause, czyli wielkanocnego śniadania, gdzie tradycyjny Osterbrot doskonale komponuje się z wędlinami i chrzanem. W niektórych regionach Austrii, zwłaszcza w Styrii i Karyntii, odbywają się Osterfeuer — wielkanocne ogniska, które symbolizują światło Zmartwychwstania. Choć współcześnie tradycja ta nie jest tak powszechna jak dawniej, można jeszcze zobaczyć rozpalane ogniska, szczególnie w małych wsiach i na wsiach górskich.
Wieczorem wielu Austriaków uczestniczy w liturgii Wigilii Paschalnej (Osternacht), która kończy okres Wielkiego Postu.
Osterspeisen – potrawy wielkanocne
W Austrii, oprócz Osterbrot i Osterschinken, popularne są również: Lammbraten — pieczeń jagnięca, podawana z ziemniakami i warzywami, Tafelspitz — gotowana wołowina z chrzanem i sosem jabłkowym, Reindling — ciasto drożdżowe z Karyntii, nadziewane orzechami, cynamonem i rodzynkami.
Na stołach austriackich pojawia się tradycyjny wielkanocny Gugelhupf. Skąd się wziął w Austrii? Wykonane z brązu formy do pieczenia, które bardzo przypominają dzisiejsze formy do babek, znaleziono w Carnuntum, rzymskiej stolicy w Panonii. Ponieważ Rzymianie znali już drożdżowe ciasto, można zakładać, że pierwszy Gugelhupf został upieczony w okolicach Wiednia. Starożytni Rzymianie nie mieli tylko jeszcze nazwy dla tego pysznego deseru. Powstała ona dopiero w średniowieczu i wywodzi się od słów gugel („kaptur”, po łacinie cucullus) i hopf („drożdże”).

Ostereiersuche – szukanie wielkanocnych jajek
To najbardziej znana tradycja w okresie Wielkanocy. Skąd się wzięła? Jest wiele teorii. Podobno ta tradycja ma pochodzenie pogańskie. Aby uczcić wiosenną boginię Ostarę, wręczano sobie jajka, które zawsze uważano za znak płodności. Kościół nie lubił tego zwyczaju i zakazał jego praktykowania. Efekt? Jajka zaczęto rozdawać potajemnie, wcześniej je chowając.

Ostereier – malowanie pisanek
Pisanki to jeden z najważniejszych symboli Wielkanocy. W Austrii popularne są zarówno kolorowe jajka malowane farbami, jak i bardziej tradycyjne metody, np. farbowanie w naturalnych barwnikach, takich jak łupiny cebuli, buraki czy szpinak. Szczególnie piękne są Kratztechnik, czyli jajka zdobione metodą drapania, gdzie zeskrobuje się wzory na zafarbowanej powierzchni jajka.
Eierpecken – jajko toczone
To zabawna tradycja, w której dwie osoby stukają się końcami ugotowanych na twardo jajek. Wygrywa ten, którego jajko pozostanie całe. Zabawa ta jest popularna zarówno w gronie rodzinnym, jak i na jarmarkach wielkanocnych.
Justyna Ossowska, Polonika nr 307, marzec/kwiecień 2025.