Przedświąteczny Wiedeń – przewodnik po najpiękniejszych iluminacjach
Zapraszamy Was na wyjątkowy, przedświąteczny spacer. Taki, w którym miasto migocze, pachnie Świętami, a każdy zakamarek opowiada własną adwentową historię. Wiedeń to miasto muzyki i historii – a w Adwencie także miasto świateł.
Ten przewodnik poprowadzi Cię przez najpiękniejsze iluminacje 2025 roku – od klasycznych dekoracji na reprezentacyjnych ulicach po nastrojowe, mniej znane zakątki.
1. Annagasse – świąteczna cisza i kolęda, która podbiła świat
Zaledwie kilka kroków od zatłoczonej Kärntner Straße wchodzimy w inną rzeczywistość – spokojną, kameralną Annagasse. Nad ulicą zawisła świetlna partytura „Stille Nacht” – kolędy znanej u nas jako „Cicha noc, święta noc”.
To idealny moment na małą opowieść: Kolęda narodziła się w Austrii w 1818 roku. Słowa napisał ksiądz Joseph Mohr, muzykę skomponował Franz Xaver Gruber, a po raz pierwszy wykonano ją przy akompaniamencie… gitary, bo organy zepsuły się tuż przed pasterką.
Dziś „Stille Nacht” jest śpiewana w ponad 300 językach i dialektach, a jej tradycja figuruje na liście UNESCO jako część niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Fot. © Georg Krewenka
2. Graben – cesarskie żyrandole nad naszymi głowami
Idziemy dalej i już z daleka widzimy morze światła: gigantyczne żyrandole, które co roku rozświetlają Graben. Zawieszone wysoko w powietrzu wyglądają tak, jakby wyjęto je prosto z cesarskiego pałacu i zaczarowano, by unosiły się nad przechodniami.
Przez wiele lat to właśnie Graben był miejscem, w którym burmistrz Wiednia uroczyście uruchamiał miejską iluminację świąteczną. W tym roku jednak tradycja zmieniła miejsce: burmistrz nacisnął symboliczny guzik na Neuer Markt, a w tej samej chwili zabłysło 48 gwiazd Sisi.

Fot. © Christian Steinbrenner
3. Habsburgergasse – blask monarchii
Habsburgergasse to jedna z tych ulic, które w okresie przedśaiątecznym przypominają, że Wiedeń nie tylko świeci – on opowiada historię. Wystarczy skręcić z Graben, by znaleźć się w miejscu, gdzie świąteczne dekoracje są jednocześnie eleganckie i symboliczne. Nad ulicą zawisły świetlne korony – nieprzypadkowe, bo to właśnie tutaj najmocniej czuć atmosferę dawnej monarchii Habsburgów.
Korony migoczą w chłodnym, szlachetnym blasku, tworząc wrażenie, jakby spacerowicze przechodzili pod świetlnym baldachimem cesarskiego dworu. To idealne miejsce, by choć na chwilę zwolnić i wyobrazić sobie, jak wyglądało życie w czasach, gdy Wiedeń był centrum jednego z największych imperiów Europy.
Dekoracje na Habsburgergasse są subtelniejsze niż te na Graben, ale niosą ze sobą wyjątkowy urok: elegancję, historię i odrobinę królewskiego splendoru, który idealnie wpisuje się w adwentowy nastrój miasta.

4. Kohlmarkt – złoty deszcz nad luksusem
Z Graben skręcamy na Kohlmarkt, gdzie świąteczna dekoracja wygląda jak złoty deszcz spływający z nieba. To jedna z najbardziej eleganckich ulic Wiednia – dawniej targ drzewny, dziś aleja luksusowych marek. Nie trzeba tu robić zakupów, by poczuć atmosferę. Wystarczy stanąć na środku ulicy, spojrzeć w górę i pozwolić, by złote punkty światła otuliły nas jak świąteczny welon.
5. Neuer Markt – gdzie Sisi błyszczy bardziej niż gwiazdy
Docieramy na Neuer Markt, a nad nami zawisły Sisi-Sterne – 48 świetlnych gwiazd inspirowanych słynną fryzurą cesarzowej Elżbiety.
To nie tylko dekoracja, lecz historia zaklęta w świetle. W 1865 roku malarz Franz Xaver Winterhalter stworzył portret Sisi, na którym jej długie warkocze zdobiło 27 diamentowych gwiazd. Jubilerzy Köchertów wykonali każdą z nich w innym układzie. Wizerunek stał się ikoną, a gwiazdy – znakiem rozpoznawczym cesarzowej.
Dziś oryginały zobaczymy w Sisi Museum, a na Neuer Markt świecą ich świetlne „siostry” – idealne połączenie historii i adwentowego piękna.

6. Rotenturmstraße – czerwone kule, które pokochał Wiedeń
Skręcamy w Rotenturmstraße, ulicę, która swój adwentowy charakter zawdzięcza ogromnym czerwonym kulom. Stały się symbolem miasta – tak popularnym, że wielu wiedeńczyków i turystów planuje tu swoje grudniowe sesje zdjęciowe.
Przejście w stronę Stephansplatz to czysta przyjemność: ciepłe światło i gwar świątecznych spacerowiczów tworzą atmosferę nie do podrobienia.

7. Rathauspark – serduszkowe drzewo i zimowa baśń
Przed nami Rathauspark, który zimą zamienia się w coś na kształt wiedeńskiego Disneylandu świateł. Każdego roku wyrasta tu jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Austrii – Christkindlmarkt. Choinki z tysiącami lampek odbijają światło w wilgotnej zimowej kostce, a zapach ponczu miesza się z aromatem cynamonu.
Każde drzewo ozdobione jest inaczej: tu anioły, tam gwiazdy, dalej świetlne kule. Najsłynniejsze z nich to Herzerlbaum – drzewo pełne świecących czerwonych serduszek.
8. Servitengasse – poetycki blask drzew
Przenosimy się do 9. dzielnicy. Servitengasse to ulica z duszą – spokojna, elegancka i niezwykle klimatyczna. Tutaj lampki subtelnie oplatają drzewa, tworząc świetlną koronkę. Nic dziwnego, że to jedno z najbardziej romantycznych miejsc w adwentowym Wiedniu.

9. Neubaugasse – sztuka w służbie świąt
W dzielnicy artystów święta przybierają bardziej kreatywną formę. Nad Neubaugasse wiszą trójwymiarowe księżyce oraz herrnhuckie gwiazdy – 25-ramienne symbole gwiazdy betlejemskiej.
10. Josefstädter Straße – chłodny błękit zimowego nieba
W 8. dzielnicy czeka nas inny klimat: 120 wielkich błękitnych bombek zawieszonych nad Josefstädter Straße. Kolor jest nietypowy – chłodny, zimowy – tworzy aurę dawnych śnieżnych grudni.

11. Perełki poza centrum – Wiedeń świeci wszędzie
• Seestadt Aspern – świetlne dzwonki zwisające nad ulicami.
• Hütteldorf – złote i srebrne dekoracje tworzące dostojny blask.
• Döbling – ogromne czerwone i srebrne bombki w Obkirchergasse wyglądają jak gigantyczne ozdoby z bajki.

Światło, które łączy
Przedświąteczny spacer po Wiedniu to nie tylko oglądanie świateł. To chwila wytchnienia, wspólnego zachwytu, rozmów przy kubku ponczu i powrotów do dzieciństwa. To sposób, by poczuć, że choć mieszkamy tu – często od lat – piękno świąt wciąż potrafi nas połączyć.
A Wiedeń? Wiedeń w tym czasie robi dokładnie to samo: łączy ludzi światłem.