Człowiek, który uczył mycia rąk

Szczególnie teraz w okresie pandemii słyszymy nieustannie: Myjmy ręce! Mało kto wie, że koncepcja higieny rąk powstała w Wiedniu, a jej twórca, Ignacy Semmelweis, walkę o mycie rąk przypłacił… własnym życiem.

Jest lipiec 1846 r. Do Wiednia przybywa młody węgierski lekarz Ignacy Semmelweis i rozpoczyna pracę w Pierwszej Klinice Położniczej przy Wiedeńskim Szpitalu Powszechnym. Bardzo martwi go wysoka umieralność kobiet przy porodach. Zdumiewa go fakt, że jest ona trzykrotnie wyższa, niż śmiertelność pacjentek w Drugiej Klinice, znajdującej się w sąsiednim budynku. Semmelweis wciąż styka się z przestraszonymi kobietami, które błagają go na kolanach, by nie rodzić w Pierwszej Klinice ze względu na jej złą sławę. Tak go to przytłacza, że notuje w swoim pamiętniku: „Byłem przerażony, gdy usłyszałem o odsetku pacjentek, które umierają w tej klinice”. Młody lekarz postanawia działać. Chce znaleźć przyczynę dramatycznie wysokiej umieralności kobiet w połogu.

Śmierć przyjaciela
Lekarz prowadzi żmudne, metodyczne poszukiwanie przyczyn zgonów młodych matek. W obu klinikach stosowane są przecież te same metody leczenia! Badania długo nie dają żadnych rezultatów. W 1847 r. umiera najlepszy przyjaciel Ignacego Semmelweisa, Jacob Kolletschka, który podczas przeprowadzania sekcji zwłok został przypadkowo zraniony skalpelem i umiera wskutek zakażenia. Wtedy przychodzi decydujące rozwiązanie: Semmelweis zauważył, że u kobiet, ofiar gorączki połogowej, obserwuje się takie same objawy! Lekarz szybko wyciąga wnioski: niska śmiertelnoścć kobiet przy porodzie w Drugiej Klinice wynika stąd, że lekarze i studenci, którzy przechodzili tam przeszkolenie z położnictwa, nie uczestniczyli w sekcjach zwłok – a więc nie przenosili zarazków na dłoniach!
W 1847 r. Semmelweis zalecił lekarzom, studentom i personelowi Pierwszej Kliniki skrupulatne mycie rąk roztworem podchlorynu wapnia przed każdym zabiegiem i badaniem. Efekty były znakomite: odsetek zgonów w Pierwszej Klinice spadł aż o 90%. Mimo niezbitych dowodów na skuteczność metody mycia rąk, Semmelweis spotyka się niechęcią, wręcz z wrogością w środowiskach lekarskich.
Krytyka i odrzucenie
Problem lekarza polegał na tym, że nie potrafił on naukowo wyjaśnić mechanizmu skuteczności metody, którą zalecał. Przecież w jego czasach nie znano jeszcze wirusów i bakterii! Niechęć środowiska lekarskiego budził fakt, że to lekarze i studenci byli oskarżani o przenoszenie gorączki połogowej kobiet. Wiedeńscy lekarzy nie mogli pogodzić się z tym, że mieliby być pośrednio odpowiedzialni za śmierć swoich pacjentek.
Zalecenia Semmelweisa, aby myć i odkażać ręce, zaczęły być coraz bardziej krytykowane i wyśmiewane. Panowało wówczas przekonanie, że dłonie dżentelmena nie mogą przenosić chorób! W odpowiedzi na rosnącą frustrację, tych, którzy nie chcieli stosować się do zaleceń, Semmelweis nazywał publicznie mordercami. Ci zaś uważali go za człowieka, który postradał zmysły. Ignacy Semmelweis zostaje wreszcie zmuszony do rezygnacji z pracy w Klinice Położniczej w Wiedniu – jego umowa nie zostaje przedłużona.
Wiedeń – Budapeszt
Semmelweis z Wiednia wrócił do Budapesztu, gdzie podjął pracę w Szpitalu św. Rocha, w którym wyeliminował zgony spowodowane gorączką połogową. Nie ustawał w prowadzeniu kampanii na rzecz higieny w szpitalach. W roku 1861 r. ukazał się jego traktat Etiologia, pojęcie i profilaktyka gorączki połogowej. Niestety, znów postawa środowiska lekarskiego okazała się wroga.
Ostracyzm społeczny i kpiny, z którymi spotykał się ze strony innych lekarzy, odbiły się na jego zdrowiu. W 1865 r. Semmelweis przeżył załamanie nerwowe. Żona uznała, że najlepszym miejscem będzie dla niego szpital psychiatryczny w Oberdöbling, wówczas miasteczko w Dolnej Austrii, obecnie 19. dzielnica. Niestety, lekarz umiera w dwa tygodnie po przybyciu do szpitala. Ma zaledwie 47 lat. Oficjalna przyczyna śmierci to zakażenie wywołane skaleczeniem, którego nabawił się podczas ostatniej wykonywanej sekcji. Amerykański biograf Sherwin Nuland twierdzi, że Ignacy Semmelweis zmarł wskutek pobicia przez pielęgniarzy…
Zasługi i pamięć
Ocenia się, że dzięki tej garstce lekarzy, którzy zdecydowali się na stosowanie zaleceń Semmelweisa, jak i jego własnej praktyce lekarskiej, udało się uratować od gorączki połogowej i śmierci tysiące kobiet.
Geniusz Semmelweisa został dopiero zauważony po odkryciach Ludwika Pasteura. Co ciekawe, w nauce pod nazwą „odruch Semmelweisa” (Semmelweis reflex) rozumiemy automatyczne odrzucenie nowej wiedzy, która stoi w sprzeczności z uznanymi normami i przekonaniami.
13 sierpnia przypada 155. rocznica śmierci Ignacego Semmelweisa, geniusza medycznego i jednocześnie jednej z najbardziej tragicznych postaci w dziejach medycyny. Dziś na terenie byłej kliniki położniczej Semmelweis stoi jego pomnik, na którym widnieje napis: „Ignacy Semmelweis – wybawca matek”.

Halina Iwanowska, Polonika nr 179, lipiec/sierpień 2020

Top
Na podstawie przepisów art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż Österreichisch-Polnischer Verein für Kulturfreunde „Galizien“, jest administratorem danych osobowych, które przetwarza na zasadach określonych w polityce prywatności. Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług na zasadach określonych w tej polityce. Warunki przechowywania lub dostępu do cookie w można określić w ustawieniach przeglądarki internetowej z której Pan/Pani korzysta lub konfiguracji usług internetowej. More details…